sobota, 2 maja 2015

Owijanie. I to w bawełnę. Czyli wodorostowe odchudzanie

Krasnorosty morskie są znakomitym źródłem minerałów, zawierają jód niezbędny do poprawnego funkcjonowania tarczycy, a co za tym idzie zdrowego metabolizmu. Mają właściwości przeciwzakrzepowe i rozrzedzające krew. Są także cennym składnikiem odżywczym. Używane zewnętrznie stymulują cyrkulację i poprawiają elastyczność skóry. Wodorosty maja właściwości odtruwające i oczyszczające organizm z toksyn. Niezastąpione gdy chcemy zrzucić kilka centymetrów tu i ówdzie.

Chciałabym wam zaproponować domowy zabieg z użyciem wodorostów (Kelp i Spirulina), wzbogacony zielona herbata i rumiankiem. Mam nadzieje ze spróbujecie i przyniesie znakomite rezultaty. Pisząc to jestem obłożona glonami :-)

Najlepiej gdy dzień wcześniej wykonamy peeling całego ciała, pozwoli to wykorzystać w pełni korzyści płynące z alg i wodorostów.

Zaparzamy herbatę zieloną i rumianek. W miseczce odmierzamy 5 łyżek krasnorostów (kelp, ja miałam spożywczy) i 3 łyżki spiruliny organicznej. Mieszamy ze szklaną wystudzonej herbaty. Dodajemy kilka kropel olejków, ja akurat miałam pod ręka grejpfrut i cytrynę. Nakładamy miksturę na ciało, dostosujmy proporcje, żeby masa wyszła kremowa i łatwo się nakładała, ale nie za rzadka, bo nie utrzyma się na ciele podczas nakładania. Kiedy już jesteśmy oblepieni naszymi algami, owijamy ciało bawełnianymi bandażami. Po czym relaksujemy się, co najmniej godzinę.




Bandaże po zabiegu płuczemy w gorącej wodzie. Ciało, po umyciu smarujemy lekkim balsamem. Powarzmy co najmniej dwa razy w tygodniu, i cieszymy się rezultatami gładkiej napiętej skóry.

Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz